Grindelwald powraca!- "Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć. Zbrodnie Grindelwalda"

Jeżeli oglądaliście film lub czytaliście książkę to wiecie, że na końcu Grindelwald zostaje złapany i ma być przetransportowany do Europy i tam osądzony. Podczas podróży okazuje się, że zbrodniarz ucieka, ponieważ ma więcej współpracowników niż mogło się wydawać. Teraz pragnie poszerzyć swoje zasięgi, by osiągnąć zamierzony cel. Tylko jedna osoba jest w stanie z nim walczyć, jednak ona odmawia i nie wiadomo co robić. Na pomoc zostaje wyzwany Newt, który miał już z nim wcześniej do czynienia. Czego pragnie Grindelwald? Czy ktoś może go powstrzymać? Jakie niebezpieczeństwa czekają bohaterów?

Muszę Wam powiedzieć, że gdy skończyłam czytać pierwszy tom to od razu chciałem sięgnąć po kolejny. Miałem taki niedosyt, że głowa mała. Gdy mogłem już sięgnąć po kontynuacje to byłem wniebowzięty. Tylko z jednej strony żałuję, że czyta się to tak szybko i znowu muszę czekać na ciąg dalszy... Ta część rozpoczyna się wielką ucieczkę, ukazane zostają problemy, z którymi będą musieli zmierzyć się bohaterowie. Sytuacja jest coraz gorsza i nie wiadomo co za chwile może się wydarzyć. W tej historii wszystko może być możliwe.

Bohaterowie niestety nie przeszli jakiś szczególnych zmian, ponieważ akcja pomiędzy tomami jest w krótkich odstępach czasowych. Newt to dalej moja ciepła kluska, który kocha swoje stworzenia i chce pomóc schwytać Grindelwalda. Tym bardziej się cieszę, że w tej części pojawia się jeszcze więcej fantastycznych zwierząt! Za to Tina mnie irytowała. To postać, która jak już sobie coś ubzdura to nie da się jej przetłumaczyć. Ona wiedziała najlepiej i tyle, nic i nikt jej nie potrafił przemówić do rozumu. Co do Queenie i Jacoba to nie mam się do czego doczepić, nadal byli uroczy i zabawni. Chociaż ich postawa pod koniec nieco mnie zdziwiła.

Wspomnę jeszcze o akcji, ponieważ jej mamy naprawdę dużo. Pierwszy tom to była sielanka, tutaj rozpoczynają się pościgi, poszukiwania, zagadki i tajemnice. Bardzo mi się to podobało! Mimo że scenariusz jest o wiele grubszy od poprzedniego, to przez tak wartką akcję przeczytałem ją w błyskawicznym tempie! Do tego zachowania bohaterów czy ich dialogi były tak zabawne, że nie mogłem się od niej oderwać!

Kończąc już mój wywód, dla mnie ta książka jest naprawdę dobra. Wiem, że niektórzy zarzucają, że ma za wiele wątków, przez co zanika ten główny, ale dla mnie, mimo wszystko to się podobało! Akcja pędzi, bohaterowie muszą podejmować coraz trudniejsze decyzje, wróg rośnie w siłę i nie wiadomo już kto może okazać się wrogiem, a wśród tego mnóstwo cudnych stworzeń, które sam chętnie bym przygarnął! Naprawdę serdecznie polecam!

-Patryk